Mikołaj był łaskawy i przyniósł Małym Wilczkom lampki króliczki. To był strzał w dziesiątkę, dzieci bardzo się z nich ucieszyły i przez pierwsze kilka dni praktycznie nie wypuszczały króliczków z rąk. Lampki przypominają mi trochę zabawki do kąpieli, bo są wykonane z dość twardej gumy, dzięki temu są odporne na częste upadki. Po prawie miesiącu od pojawienia się króliczków w naszym domu, są one nadal bardzo lubiane przez dzieci i bardzo chętnie zabierają je wieczorem do łóżka.
Nasze lampki pochodzą ze sklepu
Scandi Loft.
A tak prezentują się w ciemności
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz